…w połowie filmu gardło mi zaschło, do oczu napłynęły łzy…i gwałtownie zacząłem kaszleć… bynajmniej nie ze wzruszenia. Po prostu kupiłem za mało napojów, więc w połowie filmu zakrztusiłem się jedzonym orzeszkiem i zacząłem kaszleć jakbym miał płuco wypluć i dać komuś w podarunku.
Zamiast czytać słuchaj poniżej lub pobierz podcast
Premiera nowego odcinka Gwiezdnych Wojen – przebudzenia mocy w 100 tysięcznym miasteczku w Polsce wygląda nieco inaczej niż w Warszawie.
Tu nie ma kolejek do kina na premierę Gwiezdnych Wojen. Ale tego nie wiedziałem. Wiec kupiłem bilet do mniejszego, nie galeryjnego kina. Kupiłem choć nie musiałem. Na poniedziałkowym seansie sala wypełniona była w 1/3
Nie było więc czerwonych dywanów, fanów przebranych za lorda Vadera, gadżetów przebudzeniomocowych. Nic.
Ale jako fan Gwiezdnych Wojen od tych najstarszych odcinków, nie mogłem pogardzić taka premierą. Nie będzie to jednak laurka dla filmu. Choć tez nie będzie przygniatającą krytyką. Będzie moim odczuciem.
Tak wiec wypunktuje by nie zanudzać:
1. Jak fan Gwiezdnych Wojen (Pierwszy film oglądnąłem w 1990 roku) przyjmuję wszystko jak leci. Wszystko oglądnę, większość mi się spodoba.
2. Podobają mi się tez „nowsze” części ” Mroczne Widmo, Atak klonów i Zemsta Shitów. Nie mam problemu z większością zarzutów wobec nich. Są ciekawe. Pokazują w świetny sposób proces przemiany Anakina w ciemnego Lorda Vadera. Jak dla mnie świetny rys psychologiczny! Wcale nie science-fiction. Na pewno wart tego by kiedyś napisać o tym artykuł!
3. Oczekuję od Gwiezdnych Wojen świeżej krwi. Rey i Finn sa spadkobiercami jasnej strony mocy to oni mnie zachwycają najbardziej. Liczę że kwestia Rey – jej pochodzenia zostanie rozstrzygnięta w kolejnych dwóch częściach. Są fani którzy próbują w niej widzieć córkę luka Skywakera lub Hana Solo. A nawet wnuczkę Obi Van Kenobiego! Co jest dla mnie jedną z najciekawszych opcji. Wtedy już w Przebudzeniu mocy widzielibyśmy walkę wnuka Lorda Vadera z wnuczką Obi Vana! Uwielbiam teorie fanów gwiezdnych wojen! Na tej stronie http://naekranie.pl/artykuly/kim-jest-rey-z-gwiezdnych-wojen znajdziesz kilka ciekawych interpretacji. Koniecznie przeczytaj z komentarzami pod artykułem!
4. Wkurzają mnie bardzo bezpośrednie nawiązania do „Nowej Nadziei” Ile razy można niszczyć kolejna gwiazdę śmierci w podobny sposób? Niektóre schematy nie powinny być używane w Gwiezdnych Wojnach pod karą tortur w więzieniach imperium „Nowy porządek”. Rozumiem że to próba połączenia starego z nowym, że reżyser J.J Abrams to fan i chciał jeszcze raz nagrać to samo ze starą gwardią…ale ja tego nie kupuję i mi to niepotrzebne.
5. Wnuk Lorda Vadera – Ren. Uważam że to jeden z lepszych motywów. Wnuk zafascynowany złym i niedobrym dziadkiem który trząsł galaktyką (ciekawe tylko czy wiedział ze dziadek „nawrócił” się przed śmiercią 🙂 ) Wszystko by było prze genialne gdyby tylko wnuczek… nie ściągnął maski pod która się ukrywał… Pod nią ukrywał się pryszczaty nastolatek (wyłapałem to określenie gdzieś z sieci). No spoko, pewnie się przyzwyczaję. Ale pierwsze wrażenie było conajmniej dziwne.
5. Obejrzę pewnie jeszcze z trylion razy nim ukaże się za dwa lata nowa część. Może zmienię zdanie?
6. Co ja widzę w Gwiezdnych Wojnach? Pewnie to samo co młodsze pokolenie w Matrixie (o kurcze jeszcze do tego się nie odnosiłem) lub w Incepcji.
7. To nie tak że ten artykuł nie pasuje do bloga o szkoleniu. On pasuje! Tak mi się wydaje 🙂
Krzysztof Burzyński
dostępny doradca