w , ,

9 sposobów na zaangażowanie fanów z fanpaga

Dobry clicbaitowy tytuł artykułu się zrobił. Jest liczba, jest nośny temat, zawsze uniwersalny.

Jednej cechy nie będzie miał ten artykuł – nie bedzie o niczym i nie będzie krótki. To będą tylko sprawdzone, rzetelne metody.

Ciekawy? No to czytaj, oglądaj lub słuchaj.

Sposoby to nie to samo co prawdziwi fani

Prawdziwy fan facebookowy jest przywiazany do twojej marki. Do tego stopnia, że gdy umieścisz mniej ciekawy post, mniej angażujący lub nawet w nieatrakcyjnej formie – on nie przestanie być Twoim fanem.

Dlatego poniższe metody są tylko i aż – metodami. Nie załatwią za Ciebie sprzedaży, zaufania czy lojalności.

Mają nauczyć cię angażowania. A ono samo nie zrobi wszystkiego co potrzebujesz.

Te 9 sposobów w żaden sposób nie wyczerpuje tematu. Pewnie równie dobrze można by tu wstawić tytuł „99 sposobów” i też znalazło by się ich dużo więcej.

Jeśli zamiast czytania chciałbyś ogladnąć/posłuchać to zapraszam poniżej

Tak czy owak. Zaczynamy

1 i 2. Konkursy i challenge

Któż nie lubi konkursów. Tego dreszczyku emocji, czy to akurat mi się tym razem uda? Przecież zawsze jest szansa…

A co jeśli dodatkowo Twoje zdanie, pomysł konkursowy ma szansę zaistnieć publicznie?

Być akcentem dostrzegalnym na fanpagu, marce czy produkcie? Dla wielu jest to cenniejsze niż sama fizyczna nagroda.

Taki konkurs został zrealizowany w czasie gdy tworzyliśmy grę symulującą rozmowę rekrutacyjną „Kandydaci”

Chcieliśmy mieć postacie rysunkowe, bohaterów gry.

Rekruter i rekrutowany.

Postanowiliśmy by fani sami zdecydowali jak mają się nazywać.

W ten oto sposób ogłosiliśmy konkurs na imiona.

https://www.facebook.com/grakandydaci/photos/a.369243393455148/420483561664464/?type=3&theater

Fanom bardzo spodobał sie konkurs. W komentarzach wymyślali kolejne ciekawe propozycje.

W ten oto sposób zostali wybrani nasi bohaterowie. HenRyk (HR-owiec) i Sebastian (są „janusze biznesu” a u nas powstał „sebastian rekrutacji”)

Henryk i Sebastian stali się twarzami produktu. Znależli się na instrukcji obsługi do gry.

https://www.facebook.com/grakandydaci/photos/a.457416621304491/457417201304433/?type=3&theater

Ten typ konkursu sprawił, że przy skromnej ilości fanów na fanpagu (ok. 100) post miał całkiem dobre zaangażowanie.

Jeśli chodzi o chalenge, to sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.

By nie tworzyć głupich łańcuszków.

Chodzi o sprowokowanie do dobrej zabawy.

Oczywiście może to być coś w rodzaju „Wstaw na swoim profilu zdjęcie ksiązki, którą przeczytasz w tym miesiącu i oznacz nasz fanpage”

To miałoby sens jeśli tego tematu dotyczy fanpage.

W naszym przypadku chodziło o zaangażowanie młodych wychowanków klubu piłkarskiego. Na dodatek przytoczyła sie pandemia.

Więc zadanie polegało na tym by nagrać telefonem kilka „kapek” z piłką i kopnąć ją dalej w kierunku w jakim następny „wirtualny” piłkarz odbierze piłkę.

Skomplikowane? Tak, ale ile fanu przy tym było! Młodsze rodzeństwo, które wchodziło w kadr, angażowanie rodziców do filmiku, ciagłe przypominanie by w odpowiednim czasie przesłać filmik, osoba montująca video…

Koniec konców zaangażowało sie sporo osób jak na dość kameralny lokalny fanpage piłkarski. Owoc tego zaangażowania możesz zobaczyć poniżej.

https://www.facebook.com/AP.Baltyk.Koszalin/videos/147425080031397/

3. Ankiety

To sposób na duże zaangażowanie. Dlaczego? Może dlatego, że lubimy wybierać między opcjami, wyrażać swoje zdanie na dany temat, trwa to szybko…

Bardzo lubię ten element angażowania. Zarówno od strony wypełniania jak i organizowania.

Poniżej jedna z kilku ankiet jakie często robię w zamkniętej grupie dla sklepów zoologicznych.

Pandemia z dnia na co dzień dostarczała nowych pytań w tej nieco nudnej zoologicznej codzienności.

Ankieta może równie dobrze być też potraktowana niezupełnie poważnie. W końcu nie każdy ma ochotę na codzień być poważnym.

W ten oto sposób powstała ta ankieta przedświąteczna.

4. Dopytuj się

Nawiązywanie relacji buduje zaangażowanie. Nic odkrywczego przecież właśnie o to chodzi w tym całym social media!

Ale gdyby to było takie proste, to niepotrzebne byłyby takie artykułu jak ten. A ja straciłbym pracę.

Przesadzam. Przecież siedzę na fejsbuku tak czy siak prawie całą dobę.

No więc dopytuj się komentujących. Czasami można ich „wywoływać” linkujac do ich profili.

Oczywiście jeśli znamy ich wcześniej i wiemy, że możemy pozwolić sobie na takie działania.

Skoro ktoś zechciał już ruszyć swoimi palcami i zrobić coś więcej niż tylko zalajkować to warto to wykorzystać.

Można się wtedy dowiedzieć ciekawych rzeczy. Przypatrz sie poniższej grafice. W tym poście był tylko jeden lajk!

Za to kometujacych było kilkudziesieciu. Nie samy lajkiem fanpage żyje.

4. „Zwykłe” zdjęcie i video

Zwykłe to znaczy pstryknięte telefonem jak od niechcenia.

Bez wyśmiganych, dopracowanych postprodukcji. Bez profesjonalnych kadrów, zawiłych umiejętności foto – graficznych.



Po prostu robisz zdjęcie. Albo kręcisz film.

Np. znajomy poleciał na drugi koniec świata i zabrał ze sobą grę „Kandydaci”. Żeby nie nudzić się w samolocie.

Cyknął kilka fotek i podesłał. Taki ciekawy sposób na promocję.



Szaleni znajomi postanowili zagrać w powyższą grę o drugiej w nocy! Byłem przy tym.

Sam ledwo patrzałem na oczy a oni dobrze się bawili.

Kto by przypuszczał, że poważna gra przysporzy tyle rozrywki.

Po raz kolejny ta sam gra. Tylko w odsłonie, gdy tłumaczę studentom Politechniki Koszalińskiej reguły gry.

Kilka fotek i już można pokazać dalej. Pózniej ogladają to studenci, chwali sie Politechnika, chwalę sie ja. Zaangażowanie trwa.

6. Odnośniki poza fanpage

Nie ma co ukrywać. Fanpage to nie zawsze jedyna forma komunikacji ze światem.

Czasami to tylko jedna odnoga daleko szerzej rozwijanego planu.

Dlatego co jakiś czas przypominaj o innych mediach w których jesteś i możesz zaproponowac coś czego nie ma na fanpagu.

Jedno z takichdziałań to przypominanie o zapisie na newsletter. To kolejne ogniowo łączące cię z fanem.

Może nie być przy tym bezpośredniego duzego zaangażowania ale masz osoby, które przeniosły sie do innej części internetu za Tobą. To sukces!

7. Mówisz i masz czyli pomagaj na wizji

Jeśli od dłuższego czasu zajmujesz się jednym tematem to pewnie wiesz, że pojawią sie często te same pytania.

A Ty odpowiadasz na nie. Najlepiej oczywisćie byłoby zrobić wpis na blogu, podcast czy video w tym temacie i odsyłać zainteresowanych.

Ale inną ciekawą formą angażowania jest udzielenie pomocy „na żywo” w czasie tzw. live.

Tak właśnie wygladało to kiedyś w czasie promocji gry o której co chwila wspominam. Zgłosiła się jedna osoba, która chciała pograć na żywo (czyli online) w grę.

Było to jednocześnie formą pomocy w uzyskaniu odpowiedzi: „jak przygotować się do rozmowy rekrutacyjnej”

Rozmowa poszła w świat.

8. Memy

Można by powiedzieć, że to wyższa szkoła jazdy. Bo chodzi tu o poczucie humoru. A to juz kwestia gustu i nie każdemu musi ono pasować.

Dlatego proponuję testować. Szczególnie jeśli czujesz, że właśnie taka forma odpowiada Twojemu przekazowi.

Tylko nie waż sie podkradać innym ich memy. Oczywiście inspiruj się dowoli ale twórz własne. Nic tak nie pobudza kreatywności jak inspirowanie sie innymi.

Memy mają zdolność do rozchodzenia sie po sieci i „wiralowości” Warto też (przynajmniej od czasu do czasu) posłużyc sie tą formą angażowania fanów

Poniżej przykładowy, który wymyśliłem w czasie pandemii.

W zasadzie to do niczego mi nie służył. Po prostu miałem ochotę go stworzyć.

8. Wideo z tekstem

Skrolujesz facebooka i nagle filmik. Ale przebywasz w towarzystwie i nie wypada włączać dżwięku. Więc skrolujesz dalej.

Ale być może ogladnąłbyś ten filmik, gdyby poniżej był tekst. Szczególnie wtedy gdy jest to „gadająca głowa” lub sam obraz nie za wiele mówi.

Oczywiście to dodatkowo robota. Nie mniej na pewno wzrasta oglądalność.

https://www.facebook.com/Strefazoo/videos/1714544035262909/

Jeśli chcesz obejrzeć cały LIVE dotyczący prowadzenia fanpaga to zapraszam do zapoznania sie z poniższym materiałem.

Krzysztof Burzyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Co ma wspólnego „Władca pierścienia” z prowadzeniem fanpaga?

Relacja – biznes bez ściem