w

Wybierz mnie! Wybierz mnie!

Wybierz mnie! Wybierz mnie!

 

board-cubes-game-2923-364x550

Posłuchaj lub pobierz

Od czasu do czasu – zgodnie z tym co napisałem na mojej wizytówce zdarza mi się poszukiwać osoby/firmy do jakiś działań, zleceń czy prac.

 

Najczęściej dzieje się to przez różnego typu portale specjalizujące się w łączeniu współpracowników i  firm z wykonawcami.

 

Po kilku takich ogłoszeniach mam wrażenie coś więcej wiem o obu stronach. A przynajmniej wiem czego oczekuje jako wystawca ogłoszenia. Mam nadzieję że ten artykuł pomoże ci popatrzeć na oczekiwania pracodawców. Pewnie nie opisze wszystkiego ale na pewno zobaczysz sposób myślenia i oceniania osoby szukającej wykonawcy. Możesz się z tym nie zgodzić lub nawet mnie potępić.

Nie zmienia to jednak faktu że prawdopodobnie należę do średniej krajowej wystawiającej ogłoszenia. Wiec warto się przyjrzeć co siedzi u mnie w głowie. To pomoże przy kontaktach. Niekoniecznie ze mną.

Jedną z pierwszych spraw – które w tym wypadku należy do mnie, to napisanie oferty. Ile razy wystawiam tyle razy się uczę że ciągle nie napisałem istotnej rzeczy o którą później jestem pytany.

Ponieważ mam w głowie całość pomysłu więc zawsze wydaje mi się że nic nie trzeba tłumaczyć od początku. Co oczywiście jest nieprawdą więc nie będąc informatykiem powinieneś umieć przetranslatorować (czy istnieje takie słowo?) to na swój język kodów.

ogłoszenie-oferia

W każdym razie wiem że i tak na maile lub telefony będę musiał odpowiadać.

Na ale do rzeczy.

 

 Portale w których najczęściej wystawiam oferty to: Oferia, olx,

 

To co zawsze mnie zaskakuje – choć już nie powinno- że wysyłane są propozycje wykonania zlecenia nie tylko do mnie ale i do innych zleceń. Co powoduje ze jedna wiadomość uniwersalna zalega wszędzie.

Rozumiem że tak prościej ale kiedy później próbuje się z kimś skontaktować a ktoś zupełnie nie ma pojęcia do kogo wysyłał i czym było związane zadanie….to ja sobie odpuszczam.

 

Oczywiście wychodzi tu moje ego. No ale to ja zlecam więc mam wrażenie że to nie mi powinno zależeć. To pierwsza sprawa.

copying2

A co sprawia że wybieram kogoś?
Choć w ostateczności liczy się merytoryka i portfolio, to wrażenie innymi dodatkowymi sprawami możesz jednak zrobić spore. Na tyle by przykuć moja uwagę.

 

Biorę w tym artykule pod uwagę zlecenia informatyczne, choć łatwo zrozumieć że może się to dotyczyć dowolnej pracy.

Tak więc wyliczajmy. W kolejności czasowej po wystawieniu zlecenia:

 

Szybkość odpowiedzi    

                    

Zawsze znajdują się tacy którzy po kilku minutach odpowiadają na maila.To robi wrażenie. Rozumiem jednak że nie każdy co 2 minuty odświeża maila czy inne portale na które jest zalogowany. Więc generalnie dobrze jest jeśli dostanę odpowiedź w ciągu 2 dni.

 

Nic nie przekreśla i odpowiedzi 10 dnia, lecz musisz pamiętać że zazwyczaj jestem wtedy już na tyle zmęczony wstępną weryfikacją że albo „po łebkach” sprawdzam ofertę albo wyrzucam ją w niebyt.

 

Po prostu mi się nie chce.

 

Zazwyczaj mam już faworytów. Wtedy już ciężko się przebić jeśli nie jesteś oryginalny i nie wyróżniasz się z tłumu ofert.

 

Pytania o szczegóły

 

collaboration-in-commercial-constructionFirmy/osoby poważnie traktujące zadania – pytają się o szczegóły.
Co oznacza że choć chwile czasu spędziły na przeczytaniu ofert i analizie tego co jest tam napisane. To bardzo ważny element. Jeżeli ktoś pisze

„Zrobimy wszystko”

to włączą mi się automat

„Na pewno potrzebuje kasy”. Im bardziej zaawansowane pytania tym lepiej. Mam wtedy odczucie ze ktoś naprawdę się przejął. No więc i ja się interesuję.

 

Pierdu – pierdu

 

Nie pisz pięknych gładkich słówek jaki to ty fajny jesteś i jak twoja firma jest zacna. Potrzebuje pomocy a nie narcyzów.

 

Przekonuje mnie:

 

– to ze zrobiłeś podobne dzieło

 

– twoje stwierdzenie ze nie będziesz spał po nocach żeby tylko mnie zaspokoić (jakkolwiek to brzmi – bez podtekstów 🙂

 

– twoje indywidualne podejście do projektu. Tzn nie pisz „indywidualnie podchodzimy do projektu” ale zadaj konkretne pytanie dotyczące mojego projektu.

 

 – chcę znać Twoje dane. Więc brak podpisu, tylko imię bez danych firmy i strony internetowej to…porażka. Chyba że chodzi o jakieś mniejsze zlecenie kiedy szukam freelancerów. Ale nawet wtedy lepiej jeżeli choć znam twoje namiary takie jak imię i nazwisko.

 

 – pamiętaj że cie śledzę! Nie bo zostały wymyślone internety i facebooki żeby nie móc cie znaleźć.

 

Jednego człowieka wytropiłem że firmę zarejestrował w momencie gdy rozmowy były daleko posunięte. A człowimacbook-air-notebook-person-157-825x550ek mieszkał gdzieś w blokowisku. To jakoś specjalnie mi akurat nie przeszkadzało do zadania które robił. A sposób jego działania wskazywał na obrotność – to dobra cecha.

Natomiast ta wiedza pomogła w negocjowaniu stawki za zlecenie.

 

Było wiadomo ze człowiek trochę blefuje i balansuje – to nie On ustalał warunki, więc mimo jego twardej mowy w telefonie – musiał się zgodzić na warunki proponowane – inaczej by odpadł. Nie był dużą znaną firmą z ciekawa przeszłością Choć trzeba przyznać że w ostateczności bardzo przyzwoite pieniądze zarobił.

 

 

Przeglądam Twoje portfolio

 

Ile razy za pięknymi sformułowaniami stało portfolio za którym nie było jakości…albo ja tej jakości nie rozumiałem. Co nie zmienia faktu że nie przekonywało do chęci współpracy. Czasami lepiej jakby ktoś przyznał się do jednej, dwóch prac ale naprawdę dobrych, a resztę ominął milczeniem.

 

Panie Krzysztofie warto rozważyć moją propozycję”

 

No ale oprócz ceny i czasu wykonania nic więcej nie dostałem. Więc co niby mam rozważyć? Rozważyłem prędkość trafienia do kosza takiego maila.

 warto

Zbyt tani znaczy do bani. Nawet się rymuje 🙂

 

Rozumiem że czasami znajdzie się perełkę w tych tanich ale to wyjątek. Reguła jest taka – nie opłaca się brać tanich.

Są do d….

 

Jak ktoś może oferować 1000zł za coś za czym rynkowa przeciętna cena to 5000zł?
Boje takich ofert. Tyle w temacie.

 1200-za-calosc

 

To takich kilka myśli na temat – kogo wybrać.

Jeśli masz inne doświadczenia pisz w komentarzu.

Chętnie je usłyszę.

Krzysztof Burzyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jak kiepski zawodnik może zostać świetnym trenerem?

Wyobraź sobie że masz świetny pomysł na biznes!