W poprzednim odcinku opowiedziałem o jednej z najbardziej znanych osobowości – choleryku. Charakteryzuje się on silnymi emocjami i skłonnością do wybuchów gniewu. Jednak, co zrobić, gdy musimy pracować z cholerykiem, a potrzebujemy go do osiągnięcia sukcesu?
Pierwszym krokiem, aby skutecznie współpracować z cholerykiem, jest zrozumienie, że jest to osoba, która potrzebuje wyzwań i konkurencji, aby poczuć się zmotywowaną. W przypadku choleryka, cel musi być jasny i konkretne cele działania muszą być wyznaczone. Można też zastosować podejście „zrobić to lub zginąć”. To oznacza, że należy przedstawić mu konsekwencje, jeśli nie spełni on określonych wymagań.
Drugim krokiem jest zapewnienie cholerykowi odpowiedniego miejsca w hierarchii. Zwykle cholerycy dobrze radzą sobie w roli autorytarnych liderów, którzy lubią mieć kontrolę nad sytuacją. Jednak, aby dobrze pracować w zespole, należy wskazać mu miejsce, które mu przysługuje, ale jednocześnie dać mu pewną swobodę i możliwość podejmowania decyzji.
Trzeci krok to pozytywna motywacja. Choleryk potrzebuje poczucia uznania i podziękowania za swoją pracę. Dlatego ważne jest, aby doceniać jego wkład w zespole i nagradzać go za osiągnięcia.
Czwartym i ostatnim krokiem jest umiejętność radzenia sobie z gniewem choleryka. Ważne jest, aby umieć przeprowadzić rozmowę w sposób, który nie sprowokuje wybuchu emocji. Trzeba zachować spokój i wykazać się empatią, próbując zrozumieć, co choleryk ma do powiedzenia i jakie są jego potrzeby.
Podsumowując, choleryk może być trudnym pracownikiem, ale jednocześnie może być cennym liderem w zespole. Ważne jest, aby zrozumieć jego potrzeby i umiejętnie motywować go do pracy. Choleryk potrzebuje celów, konkurencji, uznania i kontroli nad sytuacją, a jednocześnie wymaga umiejętności radzenia sobie z jego emocjami.
5 komentarzy
Dodaj odpowiedź5 pingów oraz trackbacków
Pingback:Testy osobowości – horoskop czy prawda? | Pełni Pasji
Pingback:Warsztaty otwarte - skuteczność w szukaniu pracy
Pingback:7 lat bez SLOTu
Pingback:7 lat bez SLOTu | Pełni Pasji
Pingback:Dlaczego motywacja nie zawsze działa na pracowników?